Zakupy w czasie pandemii, czyli jak bezpiecznie kupować?
Data publikacji 28 października 2020Od początku maja klienci mogą swobodnie odwiedzać centrum handlowe. Gdynia i inne miasta notują jednak spadek odwiedzin w porównaniu do analogicznego okresu rok temu. Badania pokazują, że mniejsze galerie straciły na pandemii mniej, niż duże obiekty. Jak kupować bez strachu o własne zdrowie?
Powrót do normalności
Okres pandemii to wyjątkowe wyzwanie dla każdej branży. W krótkim czasie przedsiębiorcy muszą się nauczyć funkcjonować w zupełnie innej rzeczywistości. Życie w centrum handlowym w Gdyni powoli wraca do normy, jednak klienci nie rzucili się masowo do zakupów w punktach stacjonarnych. Za bardziej bezpieczne uznaliśmy mniejsze obiekty, mimo że reżim sanitarny w większych budynkach jest na tym samym poziomie. Dlaczego tak się dzieje? Ankietowani odpowiadali, że wolą wybierać sklepy, gdzie parking jest na zewnątrz, a wielkość centrum handlowego pozwala na szybkie zakupy bez konieczności przemierzania wielkich przestrzeni.
Zakupy podszyte lękiem
Choć na otwarcie dużych sklepów czekaliśmy z mniejszym utęsknieniem niż na zakłady fryzjerskie, chętnie wracamy do dużych przestrzeni handlowych. Nic nie wskazuje na to, abyśmy z powodu pandemii mieli omijać centrum handlowe. Gdynia i inne duże miasta nadal kuszą atrakcjami dla rodzin. Zmianą w naszych nawykach jest to, że bardziej planujemy wyprawy w takie miejsca. Mniej osób deklaruje odwiedzanie sklepów bez konkretnego celu. Bardzo nas cieszy powrót do wcześniejszych rytuałów zakupowych, jednak jesteśmy ostrożniejsi w dużych skupiskach ludzi. Staramy się zachować dystans, korzystamy także z dozowników z płynami do dezynfekcji.
Wzrost znaczenia lokalnych punktów handlowych
Centrum handlowe w Gdyni to obiekt dla każdego. Korzystają z niego zarówno mieszkańcy miasta, jak i turyści. W dobie pandemii zauważono jednak dodatkowe zjawisko. Klienci zaczęli chętniej odwiedzać te miejsca, do których jest im najbliżej. Rzadziej korzystają z komunikacji miejskiej, chętniej jeżdżą własnym samochodem. Stąd wzrost popularności obiektów, które są w tej samej dzielnicy lub niewiele dalej. Konsumenci chcą też w jednym miejscu ogarnąć jak najwięcej spraw: zakupy, usługi, jedzenie na wynos. Mniej przesiadują w strefie gastronomii i rozrywki odkładając takie wizyty na lepsze czasy. Funkcja towarzyska galerii handlowej jest obecnie na dalszym planie.
Aktywność pod kontrolą
Jak odnaleźć się w nowej sytuacji odwiedzając centrum handlowe? Gdynia, Poznań, Warszawa czy Wrocław mają porównywalny standard bezpieczeństwa. Duże obiekty zwykle mogą sobie pozwolić na inwestycję w lepsze filtrowanie powietrza. Częściej niż w innych miejscach publicznych dba się o dezynfekcję wspólnej przestrzeni. Zachowując wymagany dystans i nosząc maseczkę tam, gdzie możemy mieć bliższy kontakt z innymi, klienci mogą czuć się bezpieczni. Przepływ osób jest kontrolowany, w obiektach handlowych nie ma więc tego tłumu, który był jeszcze kilka miesięcy temu. Zwykła czujność powinna uchronić klientów przed zakażeniem.
Na dużej przestrzeni łatwiej zachować zalecany odstęp od innych klientów. Już chociażby z tego powodu centrum handlowe jest miejscem bezpieczniejszym niż np. środki komunikacji miejskiej.